Jak samodzielnie zaplanować europejską podróż samochodem  i czy to w ogóle się opłaca?

Jako, że pytacie mnie, czy planując podróż siedziałam z mapą i przewodnikiem zastanawiając się, gdzie pojadę, postanowiłam zebrać Wam wszystkie potrzebne informacje w jedną całość i ułatwić Wam możliwość zorganizowania europejskiej podróży na własną rękę.

Zaplanowanie takiej wycieczki nie jest sprawą, którą można by było zrobić w godzinę, tym bardziej, że chcąc zmieścić się w określonym budżecie warto szukać okazji cenowych, a nieprzewidzianych wydatków podczas podróży prawdopodobnie pojawi się sporo. Jak więc się do tego zabrać?

  1. Wybierz kierunek, który Cię interesuje i wyznacz miejscowości, w których się zatrzymasz oraz miejsca, które chcesz odwiedzić. Zmieniałam to kilka razy, w trakcie planowania. Pierwotnie nasza podróż miała wyglądać nieco inaczej i odwiedzić mieliśmy zupełnie inne miasta. Potem ten pomysł wydał mi się nudny i dokonałam zmian „na lepsze”. Wybrałam, moim zdaniem, ciekawsze miejscowości.

monaco

  1. Określ czas, który chcesz przeznaczyć na podróż w ciągu dnia i sprawdź odległość, jaką w przybliżeniu jesteś w stanie pokonać w tym czasie. Posłużyła mi do tego najlepsza, moim zdaniem, mapa – googlemaps. Nigdy się na niej nie zawiodłam, zawsze potrafiła znaleźć najbardziej odpowiednią dla mnie trasę. W pierwszej kolejności wyznaczyłam całą trasę od punktu startowego, do punktu końcowego. Podzieliłam ją na takie odcinki, aby zahaczyć najważniejsze dla mnie miejsca i sprawdziłam, czy odległość między nimi będzie odpowiednia i nas nie wyczerpią oraz, czy czas spędzony w samochodzie nie będzie zbyt długi i moje dzieci go zniosą. Do czasu, który pokazywała mi aplikacja, doliczałam zawsze około 1,5 godziny, biorąc pod uwagę: korki, sikanie, jedzenie. Ważnym elementem jest sprawdzenie, czy drogi, którymi będziesz się poruszał są płatne, czy na przykład nie możesz zastąpić autostrad mniejszymi lokalnymi trasami, żeby pominąć opłaty, bo o ile w Niemczach, Czechach, Austrii, to praktycznie żaden koszt, o tyle Francja czy Włochy pochłoną już ogromną część Waszych pieniędzy, bo autostrady są tam dość drogie.

hiszpania

  1. Wyznacz miejscowości, w których zamierzasz się zatrzymać i znajdź odpowiedni dla Ciebie nocleg. Jestem zwierzęciem wygodnym, a moja Karmazynka przewlekle i reumatycznie chora, więc u mnie nie było mowy o spaniu w namiocie, ale wiem, że ludzie z dzieciakami tak robią i szukają Campingów, nocują na nich i jada w dalsza trasę. Ja muszę jednak mieć łóżko i osobną łazienkę. No tak mam – nic nie poradzę. Noclegów szukałam w Internecie, na różnych portalach, zwracając uwagę na opinie osób nocujących wcześniej w danym miejscu. Tutaj apel z mojej strony, żeby takie opinie dodawać, bo są naprawdę przydatne i ludzie z nich korzystają. Zdarzyło mi się zarezerwować nocleg w danym hotelu i zrezygnować z niego za kilka tygodni, bo na przykład znalazłam lepszą ofertę lub zmieniłam cel podróży. Zwracajcie też uwagę na to, jakie ceny oferują noclegownie, bo odczułam na własnej skórze, jak nimi manipulują, zwłaszcza w okresie szczytowym. Zarezerwowałam pobyt w Cannes, za sporą sumę, ale niestety, nie było nic tańszego na tamten moment. Za kilka dni weszłam na stronę i zobaczyłam, że gdybym rezerwowała go teraz, koszt byłby 500 zł tańszy!!! Całe szczęście miałam możliwość odwołania poprzedniej rezerwacji i zrobienia jej na nowych, tańszych warunkach. Polecam też, dzwonić lub pisać bezpośrednio do hotelu, z prośbą o wycenę pobytu. W wielu przypadkach wychodzi znacznie taniej, a czasami można dostać nawet zniżkę. Taki upust dostałam w Hiszpanii – dali mi 10% zniżki na rezerwację pobytu :), przez Internet byłoby to o 20% więcej do ceny regularnej.

callela

  1. Wykup odpowiednie ubezpieczenie. Pomimo odgłosów, które mówią, że ubezpieczenia, to wywalanie kasy, zdecydowałam, że nie będę oszczędzać akurat na tym. Wykupiłam dość dobre ubezpieczenie podróży, kosztów leczenia i rozszerzyłam pakiet ubezpieczenia samochodu na całą Europę. Tym sposobem, gdy nasze auto szalało i non stop wyskakiwała nam USTERKA SILNIKA ( z którą przejechaliśmy 4500 km), byłam spokojna, bo wiedziałam, że Assistance obejmuje holowanie do 1000 km i nawet przez chwilę nie pomyślałam o tym, żeby zawrócić do domu (a mój mąż TAK – hahaha). Tylko ostrzegam: CZYTAJCIE OGÓLNE WARUNKI UBEZPIECZENIA przed wykupieniem, żebyście nie mieli wątpliwości, co Was obowiązuje.

alpy

  1. Nie zapomnij o kartach ubezpieczenia medycznego wziętych z NFZ. Nie musiałam, całe szczęście, z nich korzystać, ale wiem, że bardzo dobrze współgrają z ubezpieczeniem podróży.

wiedeń

  1. Postaraj się o kartę kredytową przed wyjazdem. Nawet, jeśli na codzień z niej nie korzystasz, do takiego wyjazdu Ci się przyda, chociażby do rezerwacji hoteli, czy też do tego, aby nie wozić ze sobą dużej ilości gotówki. Praktycznie wszędzie jesteście w stanie zapłacić kartą (pomijając leżaki na plaży, czy budki z lodami).

trasa-do-wiednia

  1. Sprawdź ceny paliw w poszczególnych państwach, przez które zamierzasz podróżować, żeby mieć mniej więcej rozeznanie, ile będzie kosztowała Cię benzyna i czy rzeczywiście nie opłaca Ci się bardziej lecieć samolotem. I nie tankuj przy granicach, tam naprawdę zdzierają!!!

skałki

  1. Usiądź spokojnie, przelicz koszty i zaopatrz się kasę. Zrób prognozę nieprzewidzianych wydatków. U mnie to był zakup nowych butów dla Karmazynka, bo stare (choć kupione miesiąc temu) się porwały, wydatki na mechanika samochodowego w Niemczech i tym podobne. Na następne wakacje zacznij odkładać już dziś 🙂

nicea

  1. Zrób listę miejsc, które chcesz zobaczyć i zwiedzić po drodze, żeby nie tracić czasu na miejscu. Choć czasem warto też jest się zgubić, wtedy uroki małych miasteczek, cudowne widoki i mała adrenalina sprawiają, że masz o wiele więcej wspomnień.

nice

  1. Spakuj „mandżur”, a nawet cztery i w drogę 🙂

 

Jeśli chodzi o opłacalność takiej wycieczki, to jest na poziomie porównywalnym z wykupionymi dwutygodniowymi wczasami zagranicznymi, korzystając z usług biura podróży. Różnica jest taka, że na własną rękę zobaczysz tyle, ile będziesz chciał, zatrzymasz się tam, gdzie będziesz chciał i nie będziesz od nikogo uzależniony wsiadając do samolotu w punkcie A, wysiadając w punkcie B. Z drugiej strony, we własnej organizacji, poświęcasz dużo więcej czasu na poszukiwania i organizację podróży niżeli rezerwując ją u agenta.  Wybór należy do Ciebie, twoich możliwości czasowych i chęci. Korzystałam z obu i żadnej nie neguję. Ważne, żeby podróżować, zwiedzać, odpocząć i być z tego zadowolonym.

Miłej reszty wakacji 🙂