Weekendowy wypad, żywe muzeum piernika w Toruniu.

Co niedzielę staramy się dzieciom zapewnić rodzinne atrakcje godne maruderów i jęczących w podróży kilkulatków. Któż mający dzieci nie zna: „daleko jeszcze?” „kiedy będziemy?”.

Czasem opadają ręce. Kilka lat temu, gdy jeszcze wrzucaliśmy w siebie tony śmieciowego żarcia, okazało się, że najlepszą atrakcją weekendowych wypadów była wizyta w Mc Donaldzie i zdobycie kolejnej zabawki do kolekcji badziewek. Teraz, gdy dzieci nie wiedzą, co je czeka, bardziej potrafią się cieszyć z zaplanowanych przez nas niespodzianek.

Strzałem w dziesiątkę okazały się odwiedziny w Żywym Muzeum Piernika w Toruniu.

Upapranie i grzebanie w mące, ugniatanie ciasta, dotknięcie wałka, poznanie przypraw i w końcu prawie samodzielne upieczenie piernika, sprawiło frajdę nie tylko dzieciom. Rodzice i dorośli cieszą się niemniej niż ich pociechy.

Klimat Muzeum, położonego w pięknej starej kamienicy, w samym Centrum Torunia, sprawia, że możemy poczuć się jak w Średniowieczu.  Świetnie poprowadzone godzinne piernikowanie jest znakomitą formą spędzenia czasu z Maluchami. To obowiązkowy przystanek dla odwiedzających Toruń.