Detoks na 1700 – to działa!!!

Moje doświadczenie z dietą AIP przyniosły wymierne skutki nie tylko w wynikach badań, ale także w wyglądzie i lepszym samopoczuciu. Organizm od rozpoczęcia stosowania diety regeneruje się w przeciągu miesiąca, po 3 dniach można zauważyć już zmiany, a po 10 dniach znaczną poprawę. W Internecie mnóstwo jest przykładowych diet oczyszczających, również tak zwanych głodówek i innych mających doprowadzić nas do cudownych efektów. Nigdy wcześniej w swoim życiu nie stosowałam żadnej diety. Wpychałam w siebie wszystko, co tylko było pod ręką, obżerałam się wręcz, bo jeść uwielbiałam i uwielbiam do tej pory. Poznawanie różnych smaków, degustacje  zawsze sprawiały przyjemność moim kubkom smakowym. Druga sprawa – ja niezbyt wierzyłam w to, że jakakolwiek dieta może uzdrowić mój organizm. No taka już jestem, że dopóki czegoś nie spróbuję i nie przekonam się na własnej skórze, czy to działa lub nie – nie uwierzę. Nigdy też nie miałam tak dużej motywacji, do tego, aby zmienić swój sposób odżywiania.

Nie proponuję Wam konkretnej diety, nie mówię, czy akurat ta jest zła, czy dobra, żadnej nie oceniam. Uważam, że każda dieta, o ile jest specjalistyczną i ma Wam pomóc osiągnąć konkretny cel,  powinna być dobrana przy współpracy z dietetykiem – tu zdania nie zmienię, jednak mam dla Was kilka wskazówek, które doprowadziły do diametralnych zmian w moim stylu życia, wyglądzie i samopoczuciu – w bardzo krótkim czasie. Jeśli skorzystacie choć z kilku, to już będzie Wasz duży sukces.  POLECAM 🙂

Co zrobiłam i co Ty możesz zrobić:

  • odstawiłam gluten, cukier  i nabiał, obecnie również inne zboża, jajka, kasze i ryż
  • gotuję rosół i jem go 3-4 razy w tygodniu
  • przeszłam tylko na mleko kokosowe
  • smażę tylko na oleju kokosowym
  • dokładnie czytam składy kupowanych produktów
  • nie jem żywności przetworzonej, kupowanych wędlin
  • nie piję soków, tylko koktajle
  • jem kiszonki – dużo kiszonek
  • gotuję tylko w stali nierdzewnej
  • unikam stresu 🙂

 

  • Stosuję dietę AIP 1700 kcal, której dzienna porcja wygląda tak:

WARZYWA:

– 1 kubek upchanych zielonych surowych warzyw;

– 1 kubek warzyw surowych;

– 1,5 kubka gotowanych warzyw;

– 1,5 kubka gotowanych warzyw kapustnych (brokuł, kalafior, jarmuż, kapusta);

OWOCE:

– 300 g. owoców świeżych;

– 250 g owoców jagodowych (malina, jeżyna, jagoda, truskawka);

– garść owoców suszonych;

– 2 szklanki mleka kokosowego;

BIAŁKO I TŁUSZCZE:

– 250g mięsa, ryby lub owoców morza;

– 1 awokado;

– 2 łyżki oleju kokosowego lub oliwy z oliwek

ODPOWIEDNIKI ZBÓŻ (w AIP wszystkie zboża są eliminowane):

– 300 g batatów lub platanów lub pochrzynu lub topinamburu

 

Przepisy na dania z powyższych składników znajdziecie na różnych blogach, m. in.:

blwmama.pl, jaskiniowa-kuchnia.blog.pl, www.alpacasquare.pl i czasami u mnie 🙂

Polecam też książki, z których korzystam i modyfikując przepisy pod siebie:

ZDROWE GOTOWANIE BY ANN Ani Lewandowskiej oraz NAJLEPSZE PRZEPISY DLA CAŁEJ RODZINY (Szkoła na widelcu) Grzegorza Łapanowskiego i Mai Sobczak

Do tego mam dobraną odpowiednią suplementację i wszystko układa się tak, jak powinno.

Nie myślcie, że jestem jakimś cyborgiem. Ja po prostu podjęłam decyzję i jestem cierpliwa. Czasem szlag mnie trafia, jak widzę na plaży ludzi zajadających się moimi ulubionymi goframi z bitą śmietaną, albo lodami o smaku mascarpone. W sierpniu, chcąc skorzystać jeszcze trochę z wakacyjnych przysmaków, zamierzam robić  sobotni anty-detoks i pozwolić sobie np. na bezglutenowe i bezmleczne tiramisu, być może bezglutenowy makaron itp.  Wiem na pewno, że do glutenu i nabiału już nie wrócę, a reszta – zobaczymy 🙂